Święta, święta i po świętach

sobota, 28 grudnia 2013
W tym roku Święta Bożego Narodzenia spędziłem w bardzo nietypowych warunkach. Zresztą każde miejsce poza domem rodzinnym byłoby nadzwyczajne.

Zarys sytuacji. Rosja jest krajem prawosławnym, z tego powodu zarówno 24. jak i 25. grudnia wszyscy normalnie pracują. U mnie poza tym złożyło się tak, że kończyłem semestr i pojawiło się więcej zadań do wykonania. Szczęśliwie ominął mnie wir zakupów i porządków przedświątecznych ;)

Wigilia. Spędziłem ten dzień (w zasadzie wieczór) z młodzieżą w salce parafialnej. Dokładniej - zebraliśmy się popołudniu aby przygotować salkę, ubrać choinkę i przygotować coś do kolacji. 
Następnie, po 18:00 dołączyli do nas księża, zaczęliśmy modlitwy, podzieliliśmy się opłatkiem i złożyli życzenia oraz rozpoczęli kolację. Kolacja też była inna niż chociażby na wigilii w Antonim*. Na stole pojawiły się: kanapki z pastą rybną, sałatka, ciasta i owoce. Jeszcze jedno - do picia był Глинтвейн, czyli coś jakby kompot z owocami i przyprawami podawany na ciepło. Wyborny! Zdobyłem przepis, spróbuję zrobić w domu :)
fot. ks. Marek Jaśkowski

Co jeszcze jest "standardem" w polską wigilię? Pasterka oczywiście! Była i tu, tylko nie o północy i nie taka do jakiej jestem przyzwyczajony. 

fot. ks. Marek Jaśkowski
Zaczęła się o 20:00 przedstawieniem - jasełkami, i potem odprawiona została Msza. Co ciekawe i niespotykane - na wejście kantor odśpiewał historię narodzenia Chrystusa. Porównałbym to do Orędzia Wielkanocnego. Poza tym, na wejście w procesji poza służbą liturgiczną szły jeszcze dzieci z figurką Jezusa. 

Procesja najpierw zatrzymała się przy szopce, gdzie figurka została położona w żłóbku i dopiero potem rozpoczęła się właściwa Msza.

Boże Narodzenie. Jeszcze ciekawsze. Byłem w Białymstoku. Precyzyjnie - w miejscowości Белосток. Niecałe 200 km od Tomska, około 3 godziny jazdy autem. Zadajesz sobie teraz pytanie, drogi czytelniku, po co mnie tam poniosło? Śpieszę z odpowiedzią. Miejscowość ta należy do parafii katolickiej w Tomsku. W związku z tym wikary - ks. Marek jechał odprawić tam Mszę Świętą. Poza nim zazwyczaj jeżdżą tam też siostry zakonne i młodzież - do oprawy muzycznej. Tym razem pojechało nas 7 osób. Ks. Marek, siostra zakrystianka, i pięcioro młodzieży. 

fot. ks. Marek Jaśkowski
Na miejscu po przyjeździe szybko rozstawiliśmy przed ołtarzem szopkę, a jako przyszły inżynier zostałem mianowany jej głównym konstruktorem ;) Ksiądz w międzyczasie wyspowiadał penitentów i mogliśmy rozpocząć Mszę.

 LSO! Wrocławsko-Białostocki skład.


Po jej zakończeniu podarki dla małych i dużych:
fot. ks. Marek Jaśkowski

Zjedliśmy coś i wyruszyliśmy w drogę powrotną. Oczywiście w międzyczasie było też dość czasu na rozmowę. Do Tomska wróciliśmy przed północą.

Święta już się skończyły, ale trwa jeszcze oktawa. Z okazji kolejnych już urodzin Jezusa życzę Ci wielu Bożych błogosławieństw, zaufania Jemu w każdej sytuacji i nieprzerwanej obecności Chrystusa w Twoim sercu. Żyj tak, aby swoich czynów nie wstydzić się potem przed Bogiem czy bliźnimi. Radość, pokój i dobro niech zawsze będą z Tobą!

P.S. Przez całe święta temperatura oscylowała w okolicy -20 stopni. I mieliśmy śnieg (zresztą dalej mamy).

2 komentarze :

  1. Ciekawe to, co piszesz:) ale jeszcze ciekawsza jestem, czy chociaz trochę zatęskniłeś do Brożca, wrocławianinie? ;D EM

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo interesujacy tego rodzaju kompot. Proszę o przepis.
    Pozdrawiam z wiosennej Polski.

    OdpowiedzUsuń

Popular Posts

Krótko :)

 

Tagi

Wydarzenia (12) Tomsk (9) Podróż do Tomska (8) życie (7) Bajkał (5) Wideo (5) Jedzenie (4) Rosja (4) Zima (4) transport (4) minusy (3) Kościół (2) Rowery (2) TPU (2) noc (2) pieniądze (2) Ałtaj (1) C++ (1) Ferie 2014 (1) Kapusta (1) Linux (1) Mecz (1) Podróż (1) Soczi 2014 (1) Sprzedam (1) akademik (1) błoto (1) edukacja (1) sport (1) święta (1)

Info

Aktualnie przebywam w Tomsku na wymianie międzyuczelnianej. Z tego powodu większość świeżych wpisów dotyczy wszystkiego, co związane jest z moim pobytem na Syberii.