Weltschmerz mnie dopadł

niedziela, 17 listopada 2013
A właściwie, to tylko objawy. Bo przyczyny są zupełnie inne. Popatrzcie tylko na te zdjęcia. I jak tu coś sensownego napisać w takich warunkach?! Z każdym krokiem walczę o przeżycie.

Chodniki tu nie istnieją. Zostały przekształcone w darmowe lodowiska...

...lub w miejsca kąpieli błotnych dla obuwia.

Samochody błota nie lubią - i obryzgują nim pieszych. A co!
 
Tak zupełnie rzeczowo. Na szczęście (dla butów), a na nieszczęście (dla bezpieczeństwa) nie sypie się tu solą. Zarówno chodników, jak i ulic. Od tygodnia temperatura oscyluje wokół zera. W ciągu kilku dni spadło ok 7 cm śniegu, który oczywiście topnieje w dzień, a zamarza w nocy. Dzisiaj mamy wiosenne roztopy - 4 stopnie Celsjusza, a słońce tak się zakamuflowało za chmurami, że ciężko było wskazać gdzie jest południe. Nie nie po to przyjechałem na Syberię, żeby taplać się w błocie...

0 komentarze :

Prześlij komentarz

Popular Posts

Krótko :)

 

Tagi

Wydarzenia (12) Tomsk (9) Podróż do Tomska (8) życie (7) Bajkał (5) Wideo (5) Jedzenie (4) Rosja (4) Zima (4) transport (4) minusy (3) Kościół (2) Rowery (2) TPU (2) noc (2) pieniądze (2) Ałtaj (1) C++ (1) Ferie 2014 (1) Kapusta (1) Linux (1) Mecz (1) Podróż (1) Soczi 2014 (1) Sprzedam (1) akademik (1) błoto (1) edukacja (1) sport (1) święta (1)

Info

Aktualnie przebywam w Tomsku na wymianie międzyuczelnianej. Z tego powodu większość świeżych wpisów dotyczy wszystkiego, co związane jest z moim pobytem na Syberii.