No juz wreszcie moge sam napisac posta :) Spalem dzisiaj jak male dziecko. Wprawdzie w pociagu nie bylo zle, ale lozko o normalnej dlugosci i szerokosci jednak robi swoje.
Dzisiaj z kilkuosobowa ekipa studentow miedzynarodowych i dziewczynami 'tutejszymi' poszlismy na spacer po miescie. Pokazaly nam centrum, conieco opowiedzialy o napotkanych budynkach i pomnikach. Wazniejsze chyba jednak bylo zapoznanie sie - sa ludzie z Niemiec, Jakucka, Anglii, (chyba) Meksyku... To na razie mala czesc studentow miedzynarodowych, wiec przypuszczam, ze sa tu ludzie z calego swiata :)
Przed 18:00 zakonczylem spacer, zeby pojsc do kosciola, ktory mial byc, ale go nie bylo. Niestety... Teraz juz wiem dokladnie, gdzie rzeczywiscie jest (sprawdzilem na google maps i widac go), a przy najblizszej okazji postaram sie odwiedzic.
Plan na jutro, to:
- przedluzyc wize (obecna jest tylko na 90 dni),
- zalawic dostep do sieci,
- zdobyc plan zajec,
- zarejestrowac sie na miejscu. Jest to konieczne przy pobycie w danym miejscu powyzej kilku dni. Taki swistek jest tez wymagany na przyklad, zeby kupic rosyjska karte sim do telefonu.
Wiem tez jedna z wazniejszych rzeczy koniecznych do zycia, czyli: gdzie jest najblizszy market? Nazywa sie Фуд шоп (czytaj: fud szop) i powiedzmy, ze mozna go nazwac marketem.
Przepraszam za brak polskich znakow, ale kolega z pokoju jest z Finlandii i jego laptop nie zna ogonkow ;) Mam nadzieje, ze juz jutro uda mi sie uzyskac dostep do sieci w moim laptopie.
Jeszcze jedno - chyba calkiem dobrze zrobilem, ze wybralem podroz pociagiem. Dzieki temu bez uszczerbku na samopoczuciu znioslem 5-godzinna zmiane strefy czasowej. Dzisiaj z nami na zwiedzaniu byl Alexander z Niemiec, ktory wczoraj przylecial samolotem i mowil, ze w nocy nie mogl spac i czuje sie fatalnie przez to przesuniecie czasu.
Zaraz ide spac (juz po 22:00), dobrej nocy!
0 komentarze :
Prześlij komentarz