Tego dnia od rana pogoda była nie najlepsza.
Po śniadaniu i pakowaniu o 11:00 wyjechaliśmy busem do Irkucka. Cena od osoby- 100RUB (czyli w sumie 600RUB). Już wiemy, czemu busiarz który przywiózł nas tu 2 dni temu był taki miły. W Irkucku zostawiamy bagaże w przechowalni na dworcu kolejowym i ruszamy zwiedzać centrum.
Jak w każdym szanującym się rosyjskim mieście, na jednym z ważniejszych palców musi stać pomnik Lenina:
Lenin "od tyłu" |
Nad brzegiem Angary. Po drugiej stronie rzeki dworzec kolejowy. |
Car Aleksander III |
W centrum Irkucka jest wyznaczona trasa turystyczna. W wartych obejrzenia miejscach usytuowane są tablice opisujące "co to jest?". Przeszliśmy prawie całą trasę, odwiedzając większość z zaznaczonych zabytków.
Tutaj się nie zakłada blokad na koła. Odpowiednie służby ładują auto na lawetę i wywożą w sobie tylko znane miejsce :D Cała akcja trwała może 2 minuty. |
Turyści... |
Byliśmy też w dzielnicy z drewnianymi domami, z czego chyba Irkuck najbardziej jest znany.
W jednej z odwiedzonych cerkwi akurat trwała liturgia.
A kościół katolicki niestety był zamknięty.
Sobór Objawienia Pańskiego w Irkucku |
Nie możemy być gorsi od innych miast. Zbudujmy sobie też łuk triumfalny!
Pogoda, jak widać na zdjęciach, rewelacyjna nie była. Ciągle mocne zachmurzenie, na szczęście tylko krótkie przelotne opady. Wieczorem zmęczeni, ale zadowoleni z wyjazdu pakujemy się w pociąg. Przed nami półtora dnia (i dwie strefy czasowe) drogi.
To już ostatni wpis z БайкалTripu. Osobiście jestem z całej wyprawy bardzo zadowolony. Jeżeli ktoś z was będzie miał możliwość, to gorąco zachęcam do pojechania nad Bajkał. Nawet na kilka godzin.
Chciałabym, chciała... na kilka godzin:) Powiedz jak to zrobić? Pozdrawiam . ELA
OdpowiedzUsuńKupić bilet i pojechać. Mogę pomóc ;)
UsuńByłam rok temu na wymianie w Tomsku, również na Politechnice, i również z Informatyki. Miło się czyta Twojego bloga. Można powspominać;). Czytając, nie schodził mi uśmiech z twarzy.
OdpowiedzUsuńTeż byłam na Bajkale, bo jak już się jest tak blisko.... z tą różnicą, że byłam (wraz z dwiema koleżankami) na wyspie, dokładniej w miejscowości Chużyr. Co ciekawe, dopiero po objechaniu niemalże całej wyspy, znalazłyśmy najpiękniejsze miejsce jakie do tej pory widziałam, a znajdowało się ono w odległości mniej więcej dwóch kilometrów od miejsca naszego pobytu.To była taka niewielka zatoka tuż obok wioski. Ślicznie!
Jeśli miałbyś okazję pojechać na Bajkał zimą to polecam. Niestety mnie się nie udało, ale słyszałam z opowieści miejscowych, i znajomych którzy byli (tutaj widziałam również zdjęcia), że jest przepięknie. W styczniu woda na Bajkale zamarza całkowicie, i nie kursują promy, tylko na wyspę dociera się normalnie samochodem po lodzie. Wiesz jaki kolor ma Bajkał, więc możesz sobie wyobrazić jak musi wyglądać ta zamarznięta tafla, po której można jeździć na łyżwach. Dodatkowo prawie nie ma tam zimą leżącego śniegu, więc masz krystalicznie czystą, zamarznięta, błękitną taaaaflę jeziora. (Ciekawostka, wiatr wywiewa ten śnieg pod góry, więc nawet na samej wyspie jest go niewiele - informacja podana według miejscowych)
Co do Irkucka, jeśli ktoś by się kiedyś wybierał, to to jest miasto do zwiedzenia w jeden dzień. Tak naprawdę poza zaznaczoną trasą tam nic nie ma. A trasę spokojnie można pokonać w około 6 godzin.
Zazdroszczę pobytu, chociaż swój już przeżyłam. Powodzenia!
Nad Bajkałem zimą się zastanawiam, zresztą mam jeszcze czas na podjęcie decyzji. Poza tym cieszę się, że wpisy się podobają. Motywuje mnie to do dalszego pisania :)
Usuń